wtorek, 26 lutego 2013

Malina z The Body Shop



Rzadko zaglądam do The Body Shop. Choć kosmetyki kuszą zapachami i tym, że nie są testowane na zwierzętach, mnie zniechęcają ceny. Szczególnie masła z TBS pachną pięknie, ale szkoda jest mi wydać na nie 65zł kiedy wiem, że mogę kupić podobny produkt za mniej niż 15zł. Podobnie jest z żelami pod prysznic, zazwyczaj wybieram takie do 10zł, nie czuję potrzeby kupowania droższych. Lubię też małe opakowania (250ml), ponieważ   uwielbiam testować różne zapachy. Ten malinowy żel pod prysznic kupiłam w The Body Shop podczas poświątecznych wyprzedaży. Przeceniony był z 19,90zł na 9,90zł. Nie zastanawiałam się więc długo i kupiłam ten żel. To mój pierwszy produkt z The Body Shop, jestem nim zachwycona. Zapach jest piękny, kojarzy mi się z czekoladą malinową. Bardzo dobrze się pieni i jest wydajny. Używam tego żelu od początku stycznia i jak widać jest go w opakowaniu nieco mniej niż połowa. A naprawdę go nie oszczędzam i wylewam dosyć sporo na dłoń :) Żałuję, że nie wzięłam jeszcze żelu o zapachu cytrynowym, który dosyć szybko zniknął z półek. Czekam na kolejne korzystne promocje w The Body Shop. Polubiłam się z tą marką od pierwszego produktu :)



piątek, 22 lutego 2013

Konkurs Synergen


Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie Synergen na Wizażu. Całkowicie o nim zapomniałam, bo nie spodziewałam się wygranej aż do otrzymania paczki we wtorek. Oto co się w niej znalazło:


Synergen krem matujący do skóry mieszanej Fruity Flirt

Opis producenta:

- intensywnie nawilża
- zmniejsza pory

Chcesz zrobić coś dobrego dla swojej skóry?
Pielęgnuj ją łagodnym, matującym kremem, który został opracowany specjalnie w odpowiedzi na potrzeby skóry mieszanej i skłonnej do zanieczyszczeń. Masło shea dostarcza jej codziennie intensywnego nawilżenia. Matująca formuła z cynkiem zapobiega błyszczeniu się skóry, dzięku czemu wygląda ona na delikatniejszą i bardziej równomierną. Odświeżający zapach trawy cytrynowej i bambusa sprawia, że codzienna pielęgnacja twarzy staje się wyjątkowym przeżyciem - i pozwala uzyskać promienistą cerę. Tolerancja produktu została potwierdzona dermatologicznie.

- zawiera cynk
- poprawia wygląd skóry
- nie zawiera parabenów


Synergen plasterki antybakteryjne przeciw wypryskom

Opis producenta:

- antybakteryjne
- 2% kwau salicylowego
- na pryszcze i wągry

Chcesz skończyć z wypryskami?
Za pomocą plastrów na wypryski otworzysz w sposób ukierunkowany zatkane pory, co pozwoli wyregulować produkcję łoju i wysuszyć pryszcz. Dzięki antybakteryjnej formule z 2% kwasu salicylowego plastry są wyjątkowo skuteczne w walce z pryszczami i wągrami. Rumianek i winogron koją skórę i niwelują zaczerwienienia. Tolerancja produktu została potwierdzona dermatologicznie.

- głęboko oczyszcza pory
- szybko i dokładnie zwalcza pryszcze i wągry
- nie zawiera parabenów


Synergen pianka do mycia twarzy Sweet Touch

Opis producenta:

- do skóry wrażliwej
- nie zawiera mydła
- oczyszcza i odświeża

Chcesz zrobić coś dobrego dla swojej skóry?
Oczyszczaj ją delikatnie i dokładnie z tłuszczu, łoju i cząsteczek brudu. Preparat usuwa dokładnie również makijaż. Receptura pozbawiona mydła utrzymuje nawilżenie skóry. Aksamitnie miękka pianka jest wyjątkowo dla niej łagodna i pozostawia na skórze zachwycające uczucie. Orzeźwiająco owocowy zapach malin i marakui sprawia, że oczyszczanie staje się wyjątkowym przeżyciem. Tolerancja produktu przez skórę została potwierdzona dermatologicznie.

- zawiera pantenol
- delikatna i dokładna
- nie zawiera parabenów


Synergen Fruity Flirt - płyn do mycia twarzy do skóry mieszanej

Opis producenta:

- zawiera kwas owocowy
- zwęża pory skóry
- oczyszcza skórę do głębi porów 
- zapobiega powstawaniu nowych zanieczyszczeń
- nie zawiera parabenów

Dopiero zaczęłam używać tych produktów. Kiedy wyrobię sobie o nich opinię na pewno przedstawię ją na blogu.

środa, 20 lutego 2013

Ulubiony tusz



Na dobry początek przedstawię mój ulubiony tusz. 
Bardzo długo moją ulubioną mascarą była Falsies od Maybelline. Nie potrafię już jednak wyczarować nią takiego efektu, jaki lubię. A lubię mocno podkreślone rzęsy.
Skusiłam się w końcu na Volume Million Lashes od L'Oreal w kolorze czarnym. Jest to obecnie mój ulubiony tusz do rzęs. Ładnie rodziela rzęsy, ma poręczną szczoteczkę, głęboki, czarny kolor. Nie skleja rzęs, zagęszcza je, nie tworzą się grudki.
Maskara ta ma też jednak swoje wady :) Przede wszystkim jest to cena - w regularnej sprzedaży kosztuje ok. 58 zł. Na szczęście bardzo często jest w promocji, można ją kupić za ok. 40 zł, a nawet 32. Drugą wadą według mnie jest to, że tusz ten dosyć szybko wysycha. Po 2,5 miesiąca nie da się już z niej dużo wycisnąć, dlatego wtedy maluję się tylko dolne rzęsy.




Efekty przy trzech warstwach na moim oku:


Podsumowując: jest to dobry tusz, w dosyć wysokiej cenie, przynajmniej jak na moją studencką kieszeń. Warto go wypróbować zwłaszcza wtedy, kiedy mamy szansę upolować go na promocji.

Dostępność: Rossmann, Superpharm, Natura, drogerie osiedlowe z szafą L'Oreal
Cena: ok. 58zł, w promocji 32-40zł